Są w porządku
W ciągu następnych kilku lat życie rodziny zdawało się zmieniać na lepsze. Sammy cieszył się dobrym zdrowiem, Lydia i John w końcu zdołali zaoszczędzić wystarczająco dużo pieniędzy, aby zawrzeć związek małżeński, a ich szczęście nie znało granic. Nie zdawali sobie sprawy, że na drodze Lydii czaił się potężny hamulec, gotowy wplątać ich życie w zakręty losu…
Zostawiając dom za sobą
Po niezliczonych latach Sammy w końcu dojrzał i był gotowy wyruszyć w niezależną podróż poza granice domu. Lydia, pochłonięta mieszanką lęku i oczekiwania, przygotowała się na nieznane. Opieka nad Sammym była jej racją bytu, a teraz, u progu tej monumentalnej zmiany, nie mogła przestać obawiać się nieprzewidywalnego uroku tego, co ją czekało.